Tanie podróżowanie i oszczędzanie w podróży działają najlepiej, kiedy masz czas

Jest wiele sposobów na tanie podróżowanie i oszczędzanie w podróży: kupowanie tańszych, ale dobrej jakości zamienników, korzystanie z autostopów, tanich lotów, Couchsurfingu, WWOOFingu, House Sittingu czy różnych opcji Work and Travel. A to tylko wierzchołek góry lodowej w całym wachlarzu opcji oszczędzania w podróży. Oczywiście najlepszym gwarancją taniego podróżowania jest zasobność potencjalnego podróżnika w czas. Jeżeli jest się bogatym w czas, nic nie goni, to można nie tylko doskonale poznać okolicę i odnaleźć cudowne miejsca normalnie omijane przez turystów. Dopiero wtedy można pozwolić sobie na kilka miesięcy pracy w jednym miejscu, nawiązanie przyjaźni z miejscowymi, głębsze poznanie ich kultury i zwyczajów. Nie oszukujmy się, podróżowanie w pędzie jest jak jedzenie w McDonaldzie: niby podróżowaliśmy i coś widzieliśmy, ale tak naprawdę nadal jesteśmy głodni i nieusatysfakcjonowani, a w dodatku wrzuciliśmy w siebie coś, co nie odżywiło naszej duszy, tylko zaległo na wątrobie. Choć czasami sama jestem niesamowicie głodna wrażeń, to powtarzam sobie jak mantrę, że mniej znaczy czasem więcej.

Slow life, slow food, slow travel

Ostatnimi czasy ludzkość zaczyna doceniać zwalnianie tempa. Dzieje się tak w głównie w przypadku życia i jedzenia. Zwolennicy tej filozofii, tudzież stylu życia, przekonują, że wyjdzie nam to na zdrowie. Wszystko wskazuje na to, że możemy tę filozofię również zaadaptować do podróżowania. Świat jest piękny w każdym swoim szczególe, lecz jeśli przemierzamy go w pędzie, nie jesteśmy w stanie zauważyć tych wszystkich detali, które nam oferuje. Podróżując wolno, koncentrując się na otaczającym nas świecie i ludziach, karmimy nasz umysł tym, co najlepsze i wzbogacamy nasze dusze. Nie kończymy na powierzchni, sięgamy głębiej w nadziei, że uda nam się dotknąć serca kultury, którą odkrywamy.

Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że tanie podróżowanie doskonale wpasowuje się w filozofię slow travel, o ile nie jest bezmyślnym zdzieraniem pieniędzy i wykorzystywaniem gościnności każdej osoby, która stanie nam na drodze. Nauczenie się szacunku dla ludzi wokół nas i zrozumienie ich świata jest kluczowe np. w negocjowaniu ceny. Jeżeli sprzedawca nas zna, to chętniej zejdzie z ceny. Jeżeli my znamy sprzedawcę i uczciwe ceny danego rynku, nie okradniemy go w szale skąpstwa, a wybierzemy cenę, która zadowoli obie strony. Jednym z celów slow travel i oszczędzania w podróży jest, choć na pozór tego nie widać, odkrywanie, że świat nie kończy się na nas samych, że jest zbiorem często skomplikowanych zależności, delikatną siecią łączącą wiele jednostek ludzkich. Jest nauką o zrozumieniu, pokorze i braniu z podróży pełnymi garściami w taki sposób, aby nikomu niczego nie zabrać, a jeszcze móc innych obdzielić. Zaiste utopijna idea, lecz możliwa do zastosowania w praktyce :)