Koszty życia i podróżowania po Nowej Zelandii

Zgodnie z zapowiedzią, przedstawiam Wam ostatni wpis z serii o Nowej Zelandii – dotyczący kosztów podróżowania oraz życia na miejscu. Normalnie skończyłoby się tylko na tym, ile wydaliśmy podczas miesiąca pobytu w gościnnym kraju Kiwusów, ale wielu moich znajomych zainteresowanych jest faktycznymi kosztami życia w tym kraju. Sama kiedyś zastanawiałam się nad emigracją właśnie do Nowej Zelandii, ale jest to […]

Koszty życia w Szwajcarii

Kiedy po raz pierwszy odwiedziłam Szwajcarię, wydała mi się ona niesamowicie droga. Ceny biletów na pociąg były tak wysokie jak ceny lotów w kosmos, a ceny w sklepach wyglądały, jakby właśnie stamtąd były wzięte. Koszty życia w Szwajcarii wydały mi się niemożliwe do zniesienia. Gdy otrząsnęłam się z szoku cenowego zapragnęłam wziąć to wszystko na chłodno i porównać wszystko w […]

Moje życie w Finlandii – wszystko, co kocham i wszystko, czego nienawidzę, część 2

Życie w Finlandii upływało mi głównie na nauce lub zwykłych zajęciach domowych. Moje myśli krążyły wokół nauki słówek i reguł gramatycznych, odrabiania zadań domowych, gotowania, zakupów, eksperymentów z oszczędzaniem, eksperymentów kuchennych i tym podobnych. W takim wypadku oczywistym jest, że spędzę trochę czasu na zakupach, tym bardziej spożywczych. Fińskie sklepy spożywcze są wielkie i pełne różności. Spacery między półkami zajmują […]

Moje życie w Finlandii – wszystko, co kocham i wszystko, czego nienawidzę, część 1

Mamy październik 2015 roku. W tych okolicach czasowych, dwa lata temu, wylądowałam w Finlandii i otworzyłam nowy, roczny rozdział w życiu poświęcony kolekcjonowaniu pierwszych doświadczeń na emigracji. Wielu jeszcze głęboko wierzy, że ci, którzy wyjechali to tchórze i żyje im się łatwo, na pewno cieszą się wysokim statusem społecznym i materialnym, a socjal jest tłustszy od smalcu. W tym wpisie […]

Koszty życia w Finlandii

Jak zapewne każdy się domyśla, Finlandia do najtańszych krajów nie należy. Aczkolwiek, moim zdaniem, stosunek kosztów życia do zarobków jest o wiele korzystniejszy niż w Polsce. Można by retorycznie zapytać, na jakiej podstawie tak uważam? Czy mam jakieś miarodajne dowody, czy jest to może jedynie moje subiektywne odczucie? W związku z tym, że tego typu wątpliwości są jak najbardziej uzasadnione, […]