Wiosna w Finlandii

Wiosna w Finlandii była moją pierwszą wiosną na obczyźnie oraz najpiękniejszą, jaką kiedykolwiek widziałam. Wszystkie rośliny, kiedy tylko odpuszczą mrozy, kwitną na potęgę, wręcz ścigają się z czasem. Wszak porządne lato w Finlandii trwa bardzo krótko, zaledwie miesiąc, o ile pogoda dopisze. We wrześniu potrafi spaść już pierwszy śnieg. W tym krótkim czasie owoce i nasiona muszą dojrzeć, a to […]

Przed czym uciekasz w podróż? Co przywozisz z podróży?

To trudne pytanie zadałam sobie stosunkowo niedawno. Przed czym uciekasz w podróż, Justyna? Co Cię motywuje do kolejnych wypraw? Czy ciekawość to jedyne, co pcha Cię w kierunku nieznanych Ci lądów? Będzie szczerze. Będzie mi głupio, czasem zaboli. Wpis ten tworzyłam dość długo, ponieważ chciałam dotrzeć do sedna moich pobudek. Często się dziwiłam, kiedy dokopywałam się do czegoś niespodziewanego w […]

Nowa Zelandia na przekór – wynajem samochodu i inne samochodowe sprawy

Wynajmowanie samochodu w Nowej Zelandii było bardzo proste i bezproblemowe. Wymagało od nas jedynie nieco elastyczności, ponieważ auto nie było dostępne od ręki, a za dwa dni. Oczywiście mogliśmy wynająć samochód od zaraz, ale wiązało się to ze znacznym zwiększeniem jego kosztów. To był główny powód, dla którego wybraliśmy małą, lokalną wypożyczalnię. Przez to, że na samochód trzeba było czasem […]

Dwie Nikozje – ostatnia podzielona stolica Europy

W 1974 roku Nikozja, ostatnia podzielona stolica Europy, zostaje rozkrojona na trzy części: grecką, turecką i strefę zdemilitaryzowaną pod kontrolą ONZ. Wszystkie te kawałki oddzielone są od siebie murem i posterunkami militarnymi. W granicach tego muru umieszczono najbardziej łamiący serce fragment całej Nikozji – ruiny domów, kawałki architektury powoli i systematycznie pochłaniane przez naturę. Te niegdyś zamieszkałe strzępy ulic świecą […]

Nowa Zelandia na przekór – czarne plaże Karekare

Czarne plaże Karekare były jedynym miejscem na północnej wyspie, które odwiedziliśmy poza Auckland. Przed tym trafiliśmy jeszcze na jeden dzień do uroczej wsi Laingholm, gdzie spacerowaliśmy po okolicy i pokonaliśmy jet lag. Dotarliśmy tam autobusem, ale w soboty, kiedy próbowaliśmy się stamtąd wydostać, jeździł on co dwie godziny. Z tego powodu postanowiliśmy dostać się do Visitor Centre pieszo i stamtąd […]